Wraz z nieśmiało nadchodzącą wiosną ( dziś baaardzo nieśmiałą, temperatura powietrza o godz. 6.00 w Toruniu - 17,5 stopnia) postanowiłam upleść osłonki na kwietnik stojący w pokoju.
Póki co przymiarki i próby dopasowania odpowiedniego wzoru ;)
Osłonka pomalowana mahoniową bejcą i dwukrotnie lakierowana.
Bardzo ciekawa osłonka;)Lubię takie połączenia;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka;)
fajniutka i ciekawie wymyślona-pozdrawiam serdecznie i dołączam do obserwatorów z przyjemnością
OdpowiedzUsuń