rozleniwiłam się... przez lato :) Nie mam ochoty siedzieć w domu, kiedy za oknem takie upały...
Weekend minął bardzo szybko, pogoda rewelacyjna, szkoda tylko, że nie udało się wyjechać poza miasto..
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i nowych obserwatorów, miło mi niezmiernie :)
Rozsmakowałam się w mrożonej wodzie z dodatkiem cytryny i mięty, ostatnio dodałam pomarańczę i plasterki truskawek, na upały orzeźwiający napój, polecam !
Sezon szparagowy w pełni, wstyd przyznać, że szparagi po raz pierwszy w życiu goszczą w moim menu właśnie w tym sezonie, ale zgodnie z ludową prawdą: lepiej j późno niż wcale :)
A na deser słodka owocowa galaretka :)
Ale piękna opalona nózia :) i te wszystkie smakowitości :) Ale nie oszukuj że leniuchujesz, co te patyczki gazetowe tam robią :)
OdpowiedzUsuńrurki, które widać to tylko dobre chęci na których się skończyło :) smakowitości - bo ja łasuch jestem, co niestety widać ;) pozdrawiam
UsuńTak tu smacznie u Ciebie że zgłodniałam!;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*