Witajcie, dziś nie przychodzę z plecionkami, dziś chcę życzyć wszystkim odwiedzającym blog błogiego, długiego, majówkowego, weekendowego lenistwa :):)
Wiem, że nie każdy ma to szczęście, że budynek swojej pracy powita dopiero w poniedziałek, i tym osobom życzę jeszcze bardziej "intensywnego" choć nieco krótszego lenistwa :)
Ja majówkę spędzam u przyjaciół w Gdańsku, wieczorem pakuje torbę i jadę, na co już ogromnie się cieszę.
Takiego majówkowego lenistwa Wam życzę:
Po majówce ostro zakasuję rękawy i zabieram się do plecenia, bo zamówienia czekają...
Będzie kolejny wyściełany kosz i długaaaaśny wazon.
Rurki już skręcone i częściowo pomalowane.
Trochę na wyrost, ale postanowiłam pomyśleć już nad prezentem na zbliżający się dzień mamy, pierwsza opcja to chlebak, nawet jeśli nie przyda się w kuchni, to na ogródkowo-grillowe wyprawy na pewno :)
Chlebak ozdobiłam różowymi tulipanami, spodobał mi się ten motyw i myślę, że wygląda ok.
Oceńcie sami ;)
Dziękuję wioli_c za zaproszenie do wyróżnienia, ale nie biorę udziału w zabawie.
Jest :):) caluśki, gotowy, mam nadzieję, że zgodny z oczekiwaniami...
Największy jaki do tej pory udało mi się stworzyć kosz.
Będzie służył jako kosz na bieliznę, zgodnie z zamówieniem jest wyściełany w środku, z uchylanym wieczkiem, w kolorze kawy z mlekiem/ecrue. Z nazewnictwem kolorów mam problem niczym facet więc przepraszam z góry ;)
Kosz jest spory 35x35x50 cm
Zanim zdjęcia pragnę serdecznie pozdrowić obserwatorów bloga i wszystkich odwiedzających, cieszę się niezmiernie, że ktoś tu zagląda :)
A oto kosz w całej okazałości:
Witam,
w tzw. międzyczasie, którego ostatnio nagminnie brak zrealizowałam kolejne zamówienie, roboczo zwię je trojaczki. Owalne koszyki z okrągłymi wstawkami, dwukolorowe, podobno będą służyły jako przyborniki w kuchni.
Tydzień zapowiada się pracowicie..
Do zrobienia duuży kosz, duże wyzwanie, dużo pracy.
Samo się nie zrobi więc zmykam do pracy ;)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających
Dodaję nowe zdjęcia, na których zaczyna się coś klarować...
Kolejne ukończone zamówienie, czeka na odbiór.
Tym razem komplet dwóch osłonek na donice i koszyków, jeden na biżuterię do sypialni, a przeznaczenia drugiego nie znam :) całość w bieli.
Kosz - zamykadło na pierwszym zdjęciu zrobiony jest inną techniką niż pozostałe, takie było życzenie.
Ja tą technikę roboczo nazywam "gniecioną" od niej, zaczynałam moją przygodę z pleceniem..