Witam serdecznie wszystkich zaglądaczy ;)
Ostatnio ogarnął mnie plecionkowy leń...
mam nadzieję, że to chwilowy stan,
pewnie jak zamówienia się posypią nie będę miała chwili wytchnienia.
W domu pełno bzu...
uwielbiam jego zapach, szkoda tylko, że tak krótko utrzymuje się w wazonie.
Na szczęście spacery lubię, więc oby tylko bzu nie zabrakło ;)
Powolutku mój balkon zaczyna wyglądać !!!!!
Niestety kilka ziół nie przetrwało starcia z gruntowymi przymrozkami, mimo, iż były przykrywane na noc agrowłókniną, trzeba będzie kupić gotowe rozsady.
Pozdrawiam serdecznie i zostawiam fotki :)