poniedziałek, 11 marca 2013

Ja czyli śliwka

Mam na imię Małgorzata, mieszkam w Toruniu, na co dzień pracuję na stanowisku asystenta .
Swoją pasję – plecionki z wikliny papierowej  odkryłam stosunkowo niedawno. Hobby to daje mi wiele radości.

Plecionki z papieru, mimo swojej ograniczonej wytrzymałości – nie zapominajmy że to jednak papier- sprawdzają się  jako dekoracja domu. Mogą służyć za  pudełka, szkatułki, osłonki do donic, kosze, pojemniki na leki, zioła, kosmetyki, włóczki z nićmi, biżuterię, zabawki dla dzieci ( 5 letni chrześniak niezłomnie i bez ustanku testuje wytrzymałość kosza!!)  sprawdzają się także jako uchwyty do szklanek, gazetniki, ścienne „rogi obfitości” na sztuczne dekoracje i nie tylko.
Za namową bliskich postanowiłam podzielić się swoimi pracami na blogu, a zważywszy na to, że moje najbliższe otoczenie  zostało  obdarowane moimi „wyrobami” a mój dom ma określoną powierzchnię użytkową ;) będę szczęśliwa jeśli ktoś z Was będzie chciał nabyć plecionki.
Zatem proszę o cenne  uwagi, komentarze, wszelakie pytania i sugestie.  



2 komentarze:

  1. Tym sposobem post po poście dotarłam do końca, a raczej początku:) bardzo się cieszę, że mogę obserwować tak twórczy blog:) znalazłam na nim wiele inspiracji. (Nie wszystko komentowałam, bo w końcu można by pomyśleć, że to spam:)Jednak oglądając tak piękne dzieła nabrałam ochoty na to, aby sobie coś ponownie zapleść:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niezmiernie mi miło :)
      dziękuję za każde ciepłe słowo i będę obserwować plecionkowe poczynania :)
      pozdrawiam serdecznie!

      Usuń