czwartek, 8 sierpnia 2013

kolorowe Dorotkowe

Dzień dobry :) 

Dziś zamieszczam  kosze wykonane jeszcze przed urlopem, już odebrane, 
 służą w salonie fryzjerskim :) 

Mój urlop dobiega końca, dlatego powoli zaczynam wracać do plecionek, choć przyznam szczerze,

że ciężko mi się zebrać po takim lenistwie :) 

Ale nic nie trwa wiecznie... mam tylko nadzieję, że taki beztroski czas trafi mi się wcześniej niż w 

przyszłe wakacje. 

Serdecznie pozdrawiam nowych obserwatorów, jest to dla mnie ogromna radość, że ktoś tutaj 

zagląda. 

Życzę chwili wytchnienia w ten kolejny, upalny dzień :) 


Pozdrawiam :) 










2 komentarze:

  1. świetne koszyczki :) bardzo mi się podobają :) pakowane, przydałyby się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę Ci tego plecenia:) Ale ja się już w to nie wciągnę:-)

    OdpowiedzUsuń