No !!!
Przyszedł i do mnie :)
Traciłam nadzieję, że będzie o mnie pamiętał, ale na szczęście mimo zawieruchy za oknem trafił :)
Troszkę kazał na siebie czekać, ale opłacało się.
Mikołajek spisał się na medal :)
Mój prezent co prawda nie zmieścił się do buta - zazwyczaj tam coś znajdowałam, i złożenie go w całość też wymaga kilku godzin i męskiej ręki, ale cierpliwie poczekam :)
Na razie prezent wygląda tak:
Nic specjalnego, przyznaję ;)
Aleee... :)
Będzie wyglądał prawie tak:
(nie ten kolor co na zdjęciu tylko wenge)

Szafaaaa, wymarzona, wieka, z lustrem :)
Nie mogę się doczekać :)
Pozdrawiam :)
Uuu, to solidny Mikołaj Cię odwiedził :)
OdpowiedzUsuńPrezent ogromny i faktycznie na skarpetę za duży :)
OdpowiedzUsuńA jednak marzenia się spełniają :-) To wspaniałe :-)
OdpowiedzUsuńOOOOOOOOOOO ale bogaty ten Twój Mikołaj :) szafa cudo :) Ja dostałam czapkę i komin i też jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNo to się staruszek nadźwigał, solidny prezent :)
OdpowiedzUsuńWow!!! Super prezent!!! :)
OdpowiedzUsuńchyba grzeczna byłaś! mikołaj jest od tego by spełniał marzenia.
OdpowiedzUsuńOj biedaczysko ten Mikołaj, taki ciężar musiał na plecach nieść! Ale widocznie zasłużyłaś:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńuuuu muszę zmienić Mikołaja na Twojego :)
OdpowiedzUsuńo a do mnie nie przyszedł:(
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńMusiałaś być baaaardzo grzeczna.
OdpowiedzUsuń